Obrzędy i obyczaje związane z weselem.

Następną ważną uroczystością rodzinną był ślub i wesele. Poprzedzały ją konkury i wiążące się z rozmaitymi zwyczajami zaślubiny.
Termin ślubu i wesela to zwykle jesień i zima. Pora ta była najodpowiedniejsza z tego względu, że nie było w polu pilnych prac. Przy zawieraniu małżeństw istniało wiele różnorodnych zwyczajów i obrzędów. W wielu okolicach domy w których mieszkały pary na wydaniu znaczono specjalnymi symbolami.
W chatach chłopskich cętkowano ściany białą glinką, zawieszano w oknach wianki, lub zatykano na tyczce przed domem wieniec. Oznaczać to miało, że w domu jest "wieniec do wzięcia", czyli dorosła panna. Symbole te wywieszano dla okazania, że rodzice pary młodej zdecydowali się na wydanie jej za mąż.
Kawaler, który upatrzył sobie pannę czy wdowę, rozpoczynał odpowiednie starania. Istniał zwyczaj, że nawiązywanie matrymonialnego porozumienia należało do swatów zwanych "dziewosłębami lub rajami" Swatami musieli być ludzie towarzyscy i wymowni.
W niektórych wsiach swat przychodził do domu rodziców pary młodej późnym wieczorem lub nocą. Istniał bowiem przesąd, że szczęśliwe małżeństwo to takie, które skojarzono przy pełni księżyca; miało to stanowić również ochronę przed urokami i marami. Swat miał przy sobie flaszkę gorzałki, która była symbolem jego roli. Jeśli gospodarz dawał pozytywną odpowiedź, rodzice podawali kubek i swat nalewał do niego gorzałki i podawał do wypicia rodzicom i pannie.
Zwyczaj wymagał, by okazywała zawstydzenie. Jeśli pannie nie podobał się konkurent, to uciekała z chałupy. .

W kilka dni później następowały tak zwane zmówiny, zrękowiny lub inaczej zaręczyny. Podczas zaręczyn obecny był konkurent, który przynosił ze sobą wódkę, prezenty i inne wiktuały. W czasie zrękowin (zwyczaj od podania ręki) omawiano sprawę posagu oraz majątku, jaki pan młody wnosił.

Do obowiązków kawalera należało zapewnienie swej wybranej rozrywki, zapraszanie ją na zabawy i taniec ze swą panną w pierwszej parze. Po zrękowinach odbywał się ślub i wesele. Uroczystość rozpoczynał "dziewiczy wieczór", podczas którego panna żegnała się ze swymi rówieśnikami.

Przystrajano także "różdżkę weselną" na której wieszano dziewiczy wianek, który owijano chustką od pana młodego. Różdżka weselna zwana też krzakiem, rózgą, wiechem, stanowiła charakterystyczny szczegół weselnego obrzędu. W dzień ślubu następowały uroczyste rozpleciny, gdyż panny miały zazwyczaj warkocze, więc rozpleciny symbolizowały fakt, iż panna młoda przestaje już należeć do grona dziewcząt.

Pan młody przyjeżdżał w asyście drużbów i z kapelą. Panna młoda przypinała swojemu wybranemu przyozdobiony wstążeczkami bukiet kwiatów lub gałązkę rozmaryny. Przed samym wyjazdem do Kościoła nacierano oblubienicy usta miodem, oraz obmywano jej nogi. Przed powozem kładziono na chwilę chleb, który miał być symbolem dobrobytu na nowej drodze życia. Następowało po tym uroczyste błogosławieństwo młodych przez rodziców.

Podczas ślubu następowała wymiana pierścieni lub wianków, które ksiądz święcił, a następnie wkładał oblubieńcom na palce.

Wracających z kościoła nowożeńców, witano chlebem i solą, a ojciec pary młodej obsypywał oblubieńców i całą weselną drużynę owsem, co miało zapewnić dobrobyt.

Powitanie pary młodej chlebem i solą.

Po tych ceremoniach siadano do stołu i rozpoczynała się weselna uczta, która musiała być długa i obfita. Końcową potrawą weselną był kołacz. Był to chleb obrzędowy, pieczenie jego połączone było z wieloma tradycyjnymi wróżbami. Kiedy go wnoszono śpiewano stosowne pieśni, a następnie obdzielano nim wszystkich gości. Po spożyciu kołacza rozpoczynały się tańce i hulanka. Po nocy poślubnej panna młoda wchodziła do grona mężatek, zmieniała strój i uczesanie. Na wsiach wiązał się z tym obrzęd "oczepin" Młodej mężatce obcinano włosy i zakładano czepek.

Ostatnim aktem weselnym były "przenosiny". Młoda mężatka opuszczała dom rodzinny i przenosiła się do domu męża. Młodą mężatkę oprowadzano po izbie, nakazywano patrzeć w komin, co miało ją ustrzec od tęsknoty za domem.


POWRÓT